Pracownikiem Miesiąca września 2023 r.

Małgorzata Charkot

W zeszłym roku zobaczyłam wakat dla zbieracza jagód i pomyślałam -dlaczego nie. Zawsze chciałam odwiedzić Holandię, a podróż nie kosztuje dużo. Wsiadłam więc do samochodu i nie żałuję. W tym roku zrobię to samo.  Sezon jagodowy jest krótki i słodki. Można więc sporo zarobić w krótkim czasie. 


Jednym z lepszych aspektów tej pracy jest możliwość nawiązywania kontaktów z ludźmi różnych narodowości. Poznałam osoby ze wszystkich zakątków świata, dzieląc się historiami i śmiechem podczas wspólnej pracy. To wyjątkowa szansa na poszerzenie horyzontów i docenienie bogactwa kultur, które łączą się we wspólnym celu.
Jest jednak jedna rzecz, za którą tęsknię pracując tutaj: polska kuchnia. Uwielbiam pierogi, śląską kiełbasę i zwykły chleb ze śmietaną. Jest tu kilka polskich supermarketów, ale nic nie przebije świeżego, kremowego polskiego chleba. To, co przyciągnęło mnie z powrotem do Holandii, to przyjazna atmosfera. Ludzie są przyjaźni i gotowi do pomocy w razie jakichkolwiek pytań. Sprawiają, że czujesz się mile widziany i doceniam to. 

Praca nie jest taka ciężka. Po prostu wybieram najlepsze z jagód, układając je skrupulatnie w skrzynkach i upewniając się, że tylko najlepsze z nich dotrą na miejsce. Nie chodzi tylko o zbieranie; chodzi o tworzenie produktu. Biorę również na siebie odpowiedzialność za segregowanie owoców, które nie nadają się do spożycia z powodu wysuszenia lub spleśnienia. Dbałość o szczegóły jest kluczowa.

Jeśli chcesz pracować przy zbieraniu jagód w przyszłym roku, mam dla ciebie radę: słuchaj uważnie instrukcji wydawanych przez brygadzistów. To oni wyjaśniają najwięcej na początku. To właśnie wtedy trzeba uważać, ale gdy już się załapie o co chodzi, praca idzie naprawdę gładko.
 

 

Inne historie BAM