Piotr Weyna

To była miłość od pierwszego wejrzenia, gdy 27 lat temu Piotr rozpoczął pracę jako kierowca ciężarówki międzynarodowej. To był czysty przypadek, jak trafił do BAM Works. Jego dobry przyjaciel pracował już dla BAM Works, ale zachorował. Szukał zastępstwa i polecił Piotra jako kierowcę. „Nie miałem prawa jazdy na ciężarówki od bardzo dawna, ale Peter, ówczesny szef BAM Works, uwierzył we mnie. Dał mi szansę na jazdę międzynarodową. Jestem mu za to bardzo wdzięczny”.

Jego ulubionym krajem do jazdy jest Francja. Według Piotra wszystko jest tam po prostu dobrze zorganizowane: drogi, jedzenie i miejsca odpoczynku. Piotr od zawsze preferował jazdę ciężarówką z dużą kabiną, najpierw DAF-em, a później VOLVO. Widać go było z daleka, bo jego kabina oklejona była światłami i lightbarami. Zaprogramował je z imionami swojej rodziny. „W ten sposób i tak są w pobliżu” - mówi Piotr. Dzięki tej dekoracji widać go było z daleka. „Niektórym się to nie podoba, ale większość to uwielbia. Zawsze spotykam się z miłymi reakcjami, gdy przejeżdżam w pobliżu”. Jego dom jest naprawdę jego domem.

Piotr ma w domu żonę i dwójkę dzieci, 27-letnią córkę i 22-letniego syna. W domu mówią na niego Piotr, ale przez CB radio nazywa się Ali. „To imię przylgnęło do mnie ze względu na mojego poprzedniego pracodawcę. Mój ówczesny szef uznał za stosowne nazywać mnie Ali. Miałem wtedy jeszcze całą głowę czarnych włosów i dlatego nazwał mnie Ali Baba. Jeśli to skrócisz, otrzymasz Ali. To imię idealnie do mnie pasuje, bo Piotrków jest wielu, ale Ali jest tylko jeden”.

Jego kariera kierowcy ciężarówki nie zawsze przebiegała gładko. W 2005 roku spotkała go katastrofa w Paryżu. Tam doznał ataku serca i został zmuszony do pożegnania się z międzynarodowym transportem ciężarowym. „To było z bólem w sercu”, mówi Piotr, »ale BAM Works dobrze poradził sobie z tą sytuacją«. Teraz jeździ na krótszych trasach w Amsterdamie i okolicach. „Jeśli mogę dać wskazówkę osobom dołączającym do BAM Works, to jest ona następująca: "Wykonuj swoją pracę najlepiej jak potrafisz. Nie bierz tylko od firmy, ale staraj się zrobić coś w zamian, a firma dobrze się tobą zaopiekuje”